Krasnoludy mierzą około 140 cm wzrostu, jednak ich waga jest odwrotnie proporcjonalna do ich wzrostu gdyż Krasnoludy są bardzo ciężkie. Dorośli ważą od 70 do nawet 120kg. Rasa ta może spokojnie pochwalić się szybko i bujnie rosnącymi włosami oraz brodami które stanowią wspaniałą ozdobę dla nich. Nie bez powodu są zwane Starą Rasą przecież ich lud pojawi się o dużo wcześniej niż ludzie. Rasa Krasnoludzka jest uważana przez inne rasy za niechlujną, wulgarną, brutalną wręcz nawet za barbarzyńską. Spowodowane to jest ich niezwykłą agresywnością i rzeczywistą brutalnością. Jednak rasa Krasnoludzka jest jedną z najmądrzejszych. Wiele machin wojennych, wspaniałych strategii wojennych, budowli to właśnie zasługa tego wspaniałego "klanu". Nie można tutaj zapomnieć o Krasnoludzkich mędrcach którzy dokładnie znają historię Starego Świata i przecież to dzięki nim dowiadujemy się gdzie ukryte są wspaniałe skarby. Większość Krasnoludów zajmuje się Górnictwem gdyż można powiedzieć, że ta Mała Rasa wywiodła się właśnie z podziemi. Jednak najwięcej Krasnoludów zajmuje się walką. Krasnoludzkie wyroby broni są znane na całym Starym Świecie zasługę tą zawdzięcza się Krasnoludzkim kowalom i zbrojmistrzom. Rasa ta posiada własne zwyczaje i kulturę nie zapożyczoną od innych. Cechują się męstwem, honorem i odwagą. Wiedzieć należy również, że chodź niscy to bardzo silni i wytrzymali, są wprost stworzeni do ciężkiej pracy fizycznej i do walki. Elfy jednak uważają Krasnoludów za "chodzące maszyny do zabijania". Krasnoludzka rasa podtrzymuje zwyczaj, że jeżeli ktoś z nich popełni nie wybaczalny błąd to pozostaje Zabójcą Trolli. Ci którzy podjęli się tej profesji wyruszają w świat szukać Trolli by je tępić. Jednak to nie jest ich głównym celem. Celem głównym jest zaś szukanie śmierci w nie równej walce. Uważają oni, że po przez śmierć odkupią oni swoje grzechy. Każdy Krasnolud ma skłonności do niechęci do Elfów oraz nienawidzą Goblinów. Wszystko to spowodowane jest masakrycznym bojem z "zielonym ścierwem" i wojnami ze "szpiczastouszymi".
Fritz Kugelschaft
Kobiety w krasnoludzkim społeczeństwie
Często zdarza się, że ludzie zamieszkujący Stary Świat wiele rzeczy generalizują, zapominając o setkach różnic. Dla wielu z nich każdy krasnolud jest taki sam, ewentualnie różni go kolor i długość brody, wydaje im się, że tylko społeczeństwo ludzkie jest wysoko zróżnicowane... Nawet ci, którzy nie podchodzą do tematu tak błaho, często w ogóle nie zastanawiają się, czym różni się krasnoludka od krasnoluda, oprócz tego, że ta pierwsza jest odpowiedzialna za rodzenie dzieci. Kolejnym powodem małego zainteresowania podziałem płciowym krasnoludów jest fakt, że kobiet wśród niskiego ludu jest naprawdę niewiele. Spotyka się wiele poglądów, że samice i ich zadania są identyczne, jak w przypadku ludzi... Nic bardziej mylnego!
Właśnie ze względu na to, że pośród dziesięciorga krasnoludzkich dzieci rodzi się tylko jedna kobieta, uzyskały one w społeczeństwie bardzo wysoki status i poważanie. Nie ma mowy o czymś takim jak pozycja kury domowej... Kobiety często są doradczyniami władców, mają bardzo ważny głos w naradach, a nawet przy planowaniu bitwy. Mimo wszystko bardzo rzadko zdarza się, aby przywódcą wojennym lub władcą twierdzy, czy choćby przełożonym gildii rzemieślników została krzatka. Dzieje się tak ze względu na tradycję, która jak wiadomo jest dla krasnoludów świętością nienaruszalną. Przodkom brodaczy po prostu nie mieściła się w głowie kobieta na tronie... Mimo wszystko bywa tak, że zasiadająca na drugim miejscu krasnoludka ma dużo więcej do powiedzenia niż monarcha.
Innym aspektem jest walka i żołnierka. Kobiety krasnoludzkie potrafią się bronić nie gorzej, niż ich mężowie, ale mimo to nigdy nie są przyjmowane do oddziałów wojskowych (wyłączając młode buntowniczki), ponieważ mężczyźni zdają sobie sprawę z tego, że strata jednej kobiety to silny cios dla ich populacji. Dziewczynki są wychowywane w jak najdogodniejszych warunkach, aby nigdy nie poczuły potrzeby buntu. Kiedy przychodzi czas do obrony twierdzy, kobiety i dzieci wyprowadza się zwykle poprzez specjalne bramy, kierując je w stronę innych twierdz, aby pod żadnym warunkiem ich nie stracić. Oczywiście w historia odnotowała krasnoludzkie kobiety stające na czele wojsk, broniące do ostatniej kropli krwi szybu lub odkrywki - to jednak tylko wyjątki potwierdzające regułę.
Dla przeciętnego człowieka kontrowersyjna może się zdać sprawa małżeństw. Otóż każda kobieta, kiedy tylko stanie się dorosła, musi wybrać sobie męża. Problemów zwykle nie ma - w tak walecznym i dumnym społeczeństwie jest wielu kandydatów. Wybraniec od tej pory jest mężem, obrońcą i ojcem pierwszego dziecka kobiety. To także on może wybierać żonie kolejnych mężczyzn, z którymi będzie miała potomstwo. Niektórych to bulwersuje, ale taka decyzja okazuje się jedyną skuteczną metodą na zapewnienie ciągłości populacji i nie mieszanie jej z innymi rasami. Oczywiście dla samych krasnoludów nie ma w tym nic dziwnego, poza tym tylko wybraniec może przebywać z krasnoludką na co dzień, pozostali mają za zadanie zapewniać jedynie ciągłość gatunku.
Kolejną ważną rzeczą jest praca. Na tej płaszczyźnie w społeczeństwie krasnoludzkim panuje niemal całkowite równouprawnienie. Kobieta może być rzemieślnikiem, górnikiem, kucharzem, kimkolwiek, za wyjątkiem żołnierza. Ze strony mężczyzn praca krzatek zawsze jest traktowana z szacunkiem, ale bez wywyższania. Krasnoludy wiedzą, że przesadne umizgi często zamiast prowadzić do dobra, denerwują i buntują.
Wszystkie powyższe zasady zanikły już bardzo dawno w większości społeczeństw żyjących poza twierdzami. Te grupki krasnoludów w różnym tempie podporządkowują się ludzkim zwyczajom. Kobieta przestaje być ogniwem nadzwyczajnym... Może dlatego, że krasnoludy urodzone z dala od gór lub te, które musiały z gór odejść, są mniej dumne, mniej w nich patriotyzmu, często zlewają się z ludzkim społeczeństwem i albo jednym, czego chcą, to śmierć ze starości, a nie od noża wbitego w plecy, albo są to wojownicy i najemnicy, poszukujący przygód na każdym kroku, hulaki i moczymordy - krzaty, w których nie pozostało już nic z dawnej godności lub które w ogóle o niej nie słyszały... Dla takich krasnoludów rozmnażanie się jest zupełnie nieistotne, a więc i niezwykłość kobiet zanika. Taka jest smutna prawda, że przez wyniszczające wojny i problemy wewnętrzne, społeczeństwo brodaczy nieuchronnie miesza się z ludźmi i znika wśród ulic miast, które często wznoszone były rękoma ich dziadów.
Yodri
komentarze
