Główna
Warhammer ogólnie
Królestwo
Biblioteka
Kopalnia
Elfie siedliszcze
Obóz goblinoidów
Bestiariusz
Laboratorium Maga
Karczma
Akademia wojny
Komnata wiedzy
Gildia błaznów
Galeria
Rozdroża

Techniki manipulacji
Wypożyczalnia bagażników dachowych





Oto krótka charakterystyka najlepszych win Starego Świata. Wiele z nich otacza swoista mgiełka tajemnicy, a ich znajomość bywa wielce przydatna. Goszcząc w drogich restauracjach i na dworach nie sposób obejść się bez znajomości wytwornych trunków.

Oto krótka charakterystyka win.

Marna.
Jest to doskonały trunek pochodzący z Księstw Estaliańskich, z okolic miasta Bilbali, a konkretnie z małej wioski Dolvorne około 40 km na południe od miasta. Doskonała proporcja dni słonecznych i deszczowych, oraz wspaniała ziemia i klimat, wraz z wieloletnim doświadczeniem rodziny Francesco sprawiają, iż wino to podbiło znaczną część Starego Świata. Rozległe piwnice pod rezydencją zapewniają dobre warunki leżakowania, a pieczołowicie zachowana i wciąż ulepszana receptura nadają winu wyrafinowany smak, pozwalając wybić mu się ponad przeciętność. Miłośnicy cenią sobie w nim lekki posmak dzikich jeżyn, słodycz, a jednocześnie coś tajemniczego, co sprawia, że smak tego wina na długo pozostaje w pamięci. Rodzina wytwarzająca to wino systematycznie wprowadza nowe odmiany winorośli, wciąż powstają nowe odmiany win, niemniej już od 300 lat do właśnie Marna cieszy się największym uznaniem. Podobno w piwnicach leżakują butelki sprzed 210 lat, o niewyobrażalnej wręcz wartości. Co roku rozlewanych jest kilkanaście tysięcy butelek, niemniej jeszcze 50 lat rozlewano ich raptem 7 000. Butelek sprzed 2450 jest już bardzo mało, a te sprzed 2430 są niemalże nie do zdobycia.

Docura.
To wino także pochodzi z Księstw Estaliańskich, a dokładniej z upraw zlokalizowanych nad samym morzem, w okolicach miasta Magritia. Wino to cechuje niepowtarzalny aromat, nieco cierpki, niemniej przyjemny smak połączony z doskonałą barwą i tym czymś, co sprawia, iż niektóre wina są wprost wyśmienite. Docoura spełnia wszystkie warunki by być doskonałym winem i tak jest w rzeczywistości. Dobre ziemie i przyjazny klimat pozwalają bujnie rozwijać się winorośli. Docura to markowy produkt rodziny Soprano, która trzyma w swych dłoniach rozległe plantacje i uprawy. Jest ona potentatem w tej części kontynentu, a jej wpływy często sięgają bardzo daleko. Krążą mity i legendy o bajecznej fortunie rodu Soprano, które to przysporzyły jej więcej kłopotów jak pożytku. Zdaniem znawców Docura może konkurować z Marną, choć więcej głosów przemawia na korzyść tego ostatniego.

Amori i Tentazioni
Znane wino z Tilei, znad morza, nieopodal miasta Luccinie. Tamtejszy klimat doskonale odpowiada odmianie winorośli zwanej Armiorinni, stąd też nazwa wina. Amori to pieszczota, to pocałunek kobiety, to rozkosz, to uniesienie, to ekstaza zmysłów, a wszystko to za sprawą smaku i aromatu. Żywa słodycz płynąca z tego wina przysporzyła mu wielu zwolenników. Sam trunek podobno działa niczym afrodyzjzak, choć nie jest to niczym potwierdzone. Amori zwane jest także winem kochanków lub winem zakochanych. Wino to jest szlagierowym produktem rodziny Simoni, która to już od wielu pokoleń zajmuje się uprawą winorośli i wytwarzaniem wina. Ich produkty znane są zarówno w Imperium, jak i innych państwach. Drugim obok Amori winem, które dało Simonim sławę, majątek i pozycję jest Tentazioni. Pochodzi on z winnic położonych bardziej na wschód, bazuje także na innej odmianie winorośli. W smaku jest zupełnie inne, niemniej i ono zdobyło sobie uznanie wśród arystokracji. Nie jest już tak słodkie jak Amori, niemniej wciąż zachwyca smakiem i aromatem godnym najlepszych (wszak jest jednym z najlepszych win). Z ciekawostek warto nadmienić, że wszystkie butelki Amori są zielone, zaś Tentazioni ciemno bordowe. Rodzina Simonich posiada ogromne rezydencje i posiadłości, co roku jednak musi dbać o swoje gigantyczne piwnice, w których przechowywane są wina. Często też boryka się z problemami co do oczyszczanie starych i budowania nowych piwnic.

Felurit
Jeśli idzie o wino, to jest to odwieczny rywal Docury. Ten pochodzący znad Tobaro trunek zdaniem wielu jest bardzo podobny do Docury. Tylko najwięksi miłośnicy i znawcy potrafią je od siebie odróżnić, choć oczywiście wszystko zależy od rocznika. Nie jest ono tak sławne jak właśnie Docura, niemniej jego sława wykracza poza Księstwa, sięgając do Bretonii i dalej. O winie tym krąży pogłoska, jakoby w każdej butelce była kropla krwi młodej kobiety, która to nadaje winu tak wyrafinowany smak. Nikt tak naprawdę nie wie ile w tym prawdy, choć rodzina Gaskoin, która jest właścicielem winnic śmiejąc się zaprzecza takim doniesieniom. Właściwie to wokół tej rodziny krąży wiele plotek i legend, a to mówiących o nieślubnym dziecku, a to o porwaniu, rabunku czy podpaleniu. Być może rodzina Gaskoin jest jeszcze zbyt słabą, by odgrywać tak znaczącą rolę do jakiej pretenduje, być może związała się z niewłaściwymi ludźmi. Niemniej dochody ze sprzedaży wina stanowią jej trzon, a każdy rok nieurodzaju stawia ich w trudnej sytuacji.

Paradis
Spośród wszystkich wcześniej win to stoi najniżej i z trudem próbuje gonić czołówkę. Nie jest ono tak popularne i cenione jak pozostałe, niemniej zasługuje na uwagę. Winnice, z których pochodzi to wino ulokowane są na południe od Grismerie w Bretonii. Bliskość Imperium, gdzie nie ma zbyt wyrafinowanych trunków, sprawia, iż większość tego wina trafia na eksport właśnie tam. Jest to popularny trunek szlacheckich domów, choć słowo powszedni nie jest odpowiednim. Właścicielami winnic jest rodzina Leclekler, która ma swoje przedstawicielstwa w Nuln, Altdorfie, Midenhaim i Marienburgu. Skoligacona jest on z kilkoma rodami szlacheckimi mającymi dość wysokie pozycje w Imperium. Rodzina Leclekler dopiero od niedawna istnieje na politycznej i arystokratycznej arenie, dlatego też mozolnie próbuje wgryźć się na wysokie pozycje w Imperium. Wracając zaś do samego wina warto powiedzieć, iż najlepsze imperialne wino, będzie zawsze dwakroć gorsze niż najgorszy rocznik chociażby Paradis.

Dorme
Dorme przez wielu znawców nazywane jest zakazanym winem. Nazwa Dorme w języku staroświatowym oznacza dosłownie sen, niemniej starsi znawcy języka tłumaczą to jako uniesienie, fantazja, utrata świadomości. Całe zamieszanie wokół nazwy związane jest z rzekomymi właściwościami tego trunku. Jak każde wino, tak i to opiewa kilka legend. Jedna z nich mówi, że pradziadek Henryka von Lose, opracowując recepturę wina wpadł na pomysł dodania szczypty narkotyku wytwarzanego z pewnych roślin. Owa szczypta narkotyku nadała winu niesamowicie intensywny smak. Przy pierwszym łyku zdaje się być niesłychanie cierpkim, pijącym wstrząsa dreszcz, niemniej już kolejny jest słodu niczym usta kochanki. O winie mówi się, iż podstarzali władcy nie raz wzbijali się na szczyty miłosnych uniesień dzięki niemu, choć aż w dwóch przypadkach dziwnych śmierci możnowładców na łożu z oblubienicą, wskazywano na swoiste "przedawkowanie" Dorme. Oprócz poprawy fizycznego stanu zdrowia, wino ma rzekomo wpływać na umysł, przysparzając cudownych i finezyjnych (figlarnych) snów.
Winnice von Losów znajdują się na południu Bretonii, nad maleńką rzeką Rynii.

Exroqueo
Wino to przez znawców uważane jest za jedno z najlepszych kompozycyjnie, o wyrafinowanym, intensywnym smaku, ze wspaniałym bukietem aromatów. Było i jest wielokrotnie zachwalane, gości na najlepszych stołach, wśród najzamożniejszych. Niestety problem tego wina polega na tym, iż nikt nie zna jego receptury. Ostatni z właścicieli Tileańskich winnic rodu Gutenbergów zginął w pożarze własnego domu. Nie miał syna, nie miał nikogo zaufanego, komu mógłby przekazać tajemnicę Exroqueo. Sam osobiście nadzorował coroczne winobrania, coroczne wyciskanie i tłoczenie, sam jeden spędzał kilka chwil nad każdą butelką, pieczołowicie czegoś do niej dodając przed zakorkowaniem. Niestety dziś pozostało już tylko kilka tysięcy butelek z podziemnych piwnic rodu Gutenbergów i każdego roku wino jest coraz droższe (nawet o 10%) i coraz rzadsze. Podobno jednak przezorny Francesco Gutenberg ukrył gdzieś recepturę wina, w którymś z licznych, podziemnych składów wina, gdzieś w zapomnianej i ukrytej odnodze, w tajnym schowku. Mimo kilku wypraw penetrujących podziemia nie znaleziono tam nic, prócz śmierci z pazurów i zębów mieszkającym tam bestii. Mimo to dalecy krewni Francesca wciąż liczą na śmiałków gotowych odszukać legendarnej receptury i wyznaczają coraz to wyższe nagrody.

Solus
Wino rodem z Księstw Granicznych. Niestabilna sytuacja polityczna w tamtym rejonie nie ułatwia prowadzenia i uprawy winorośli, niemniej właściciele rodzina Hochens radzi sobie całkiem nieźle. Dochody ze sprzedaży wina pozwalają jej utrzymywać swoistą małą armię, która chroni uprawy. Wino cenione jest przede wszystkim za przebogaty aromat. Zapach tego wina jest niesamowity, roznosi się błyskawicznie, upaja, niemalże upija. Smak trunku jest niezgorszy, choć ustępuje kilku innym gatunkom wina. Cenione i lubiane, szczególne wśród średnio zamożnej szlachty zawędrowało nawet na daleką północ i krańce zachodnie. Siedziby i placówki Hochensów rozmieszczone są w większych miastach Imperium, co znacznie ułatwia i usprawnia handel winami. Znane są szczególnie wspaniałe winiarnie w Nuln i Altdorfie, które przyciągają nie tylko stosunkowo nie wysokimi cenami, ale także występami znanych pieśniarzy i trubadurów oraz pięknych elfek.

Meham



Dzialalnosc zawieszona