Jakież nudne byłoby nasze życie gdyby nie nutka rywalizacji, mały zakładzik, żyłka hazardu tkwiąca w każdym z nas. Celem przyciągnięcia do siebie klientów, w tawernach, karczmach czy gospodach, często organizuje się rozmaite turnieje, których nagroda, dla jednych śmiesznie niska, dla innych stanowiąca nie raz miesięczne bytowanie, oraz prestiż i uznanie miejscowych czynią ze zwyciezcy postać dość popularną na lokalnym podwórku. Dwukrotny czy trzykrotny zwycięzca danego konkursu staje się legendą, a pojedynki w obronie tytułu często przyciągają rzesza ciekawskich. Oto kilka najbardziej popularnych, które odbywają się dość często, choć niektóre z nich znane są tylko w pewnych regionach, miastach czy wsiach.
Plucie na odległość.
Nikomu nie przeszkadza, czy zawody odbywają się wewnątrz, czy na zewnątrz lokalu. Z reguły pomieszczenie jest na tyle duże, że w niczym to nie przeszkadza. Zawodnicy wchodzą do gry wpłacając ustaloną kwotę (najczęściej 10/-). Zasada jest prosta, wygrywający zgarnia wszystko plus nagrodę lokalu, np. darmowe picie przez dzień, dodatkowe pieniądze czy też dziwkę na noc. Zawodnicy stają na lini i po prostu plują. Do dyspozycji mają kufel piwa. Z reguły pluje się własnymi plwocinami, rzadziej pestką. Istnieje co prawda extremalna konkurencja łącząca siłę plucia i celność, polegająca na pluciu ołowianą kulką w twarz przeciwnika, z odległości 3 kroków. Pierwsza krew czy też zachwiania eliminuje z gry.
Test:K10 za każdy punkt siły, dodatkowo K10 za umiejętność celne plucie, wygrywa wyższy wynik.
Jedzenie owcy na czas.
To dość małopopularna konkurencja, choć regiony takie jak Góry Szare, czy też większe skupiska krasnoludów obfitują w tego typu dyscypliny. Zasada jest prosta, wygrywa ten, kto zje całą owcę (ewentualnie jagnię, lub innego zwierzaka np. dzika). Najczęściej do zawodów stają przedstawiciele żarłocznych ras krasnoludy, czasem gnomy, ludzie, choć i ogr i halfing się znajdzie. Nagroda to najczęściej tradycyjna owca i beczka piwa. Zwycięstwo jest przedmiotem dumy i chwały, a wieść gminna szybko niesie imię zwycięzcy po okolicy.
Test: K10 za każdą rozpoczętą dziesiątkę wagi zawodnika, halfingi i ogry dostają+K10. Zwycieża najwyższy wynik, ozanczający znjedzenie największej ilości mięsa w ciągu danej jednostki czasu (najczęściej godzina), wynik powyżej osiemdziesiątki oznacza zjedzenie całego zwierzaka.
Zawody w piciu alkoholu.
To chyba najpopularniejszy z konkursów wśród tawern, karczm i zajazdów. Wielu uważa to za najprzyjemniejszy konkurs. Zasada jest banalna. Ostatni, który utrzyma się na nogach wygrywa. Z reguły zawody w piciu piwa ciągną się w nieskończość, dlatego często zakrapia się do spirytusem, bądź od razu pije się wódkę, rum czy wręcz czysty spirytus. Nagrodą jest z reguły alkohol, jedzenie, rzadziej pieniądze. Zwycięstwo na tym polu jest szczególnie pożądane, gdyż z reguły uprawnia do darmowego piwska przez jakiś czas.
Test:
Kolejka
|
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
6
|
7
|
8
|
9
|
Kolejna
|
WT
|
+40
|
+30
|
+25
|
+20
|
+5
|
WT
|
-10
|
-20
|
-35
|
-40
|
Są to dane dla piwa. Rum, grog, brandy itp. odejmują od -5 do -10, spirytus -20, krasnoludzki -30. Osoba z umiejętnością mocna głowa testuje dopiero od 5 kolejki, w wypadku spirytusu 3. Krasnoludy mają bonus +5 do każdego testu.
Pranie po mordach
To dość widowiskowa konkurencja, w czasie której ku uciesze widzów leje się krew. Zwody polegają na kolejno praniu się po mordach przez startujących. Pierwszeństo zadania pierwszego ciosu otrzymuje ten, komu sprzyja los w rzucie monetą. Zwodnicy wedle różnych zasad biją się bądź pięściami, bądź rzadziej otwartą dłonią. Zawody trwają do momentu, aż któryś z zawodników padnie. Eliminacje odbywają się przed południem, finał wieczorem. Nagrodą najczęściej jest kwota pieniędzy, czasem złoty kastet lub inny "upominek". Bywa, że zawody są formą zdobycia pracy jako ochroniarza.
Test: Jako cele statyczne zawodnicy trafiają zawsze. Zawodnik startuje z pulą równą WT+Żyw, a każdy cios odejmuje S+K4 bijącego minus WT bitego (bez pancerzy!). Osoba, któraj pula spadnie poniżej zera, pada. Bijatyka sprawia, że wszystkie 1 traktowane są jak 2, a 4 jak 5, silny cios daje +1 do zadawanego ciosu, bardzo wytrzymały +1 do WT (także przy obliczaniu puli początkowej).
Konkurs w rzucaniu
Jest to konkurs popularny w gospodach całego Starego Świata, zwłaszcza w tych, gdzie nie zagląda zbyt często straż miejsca. Dla postronnych może wydawać się nieco chamski, jednak... Nie, rzeczywiście taki jest.
Zasady
W konkurencji bierze udział dowolna ilość pijanych zawodników. Sprawdzian polega na trafieniu nożem lub toporkiem do rzucania w drewnianą tarczę umocowaną na ścianie. Tarcza może być specjalnie do tego celu przygotowana, może za nią służyć pokrywa od beczki lub może być nawet wyrysowana kredą na ścianie. Wszystko zależy od warunków. Tak więc, jak już wspomniałem, zawodnicy muszą z pewnej ustalonej wcześniej odległości trafić w tarczę. Nie w żaden określony jej element, nie ma tam środka, po prostu żeby trafić. Wydaje się to proste zadanie, jednak takie nie jest. Po każdej kolejce wszyscy zawodnicy wypijają po, w zależności od regionu, kuflu piwa bądź szklanicy wina. I tak dzieje się do czasu, kiedy w którejś z kolei kolejce tylko jedna osoba trafi w tarczę, ewentualnie tylko ona stoi na nogach.
Nagroda
Nagroda jest różna, w zależności od zawodników. Może być to zapłacenie rachunku za wypity alkohol przez wszystkich przegranych. W grę może także wchodzić zakład, gdzie zastawiana rzeczą może być praktycznie wszystko: od sakiewki, poprzez butelkę gorzałki aż po konia z rzędem.
Zawodnicy
Najczęściej zawody w rzucaniu do tarczy odbywają się w gospodach, gdzie znaleźć można dużo noży i toporów, czyli odpowiednio w nadbrzeżnych tawernach i w odwiedzanych przez drwali zajazdach. Nie jest to oczywiście regułą, więc wyzwanym do takiego pojedynku można być praktycznie wszędzie. Nie tylko ludzie bawią się w ten sposób. Także wśród krasnoludów zabawa ta jest bardzo popularna, zwłaszcza wśród tych imperialnych. Długobrodzi preferują jednak cięższe toporki do rzucania zamiast noży, a czasami nawet rzucają siekierami.
Mechanika
Żeby pojedynek był ciekawszy i bardziej interesujący, ułatwiamy w znacznym stopniu graczom trafienie w tarczę. W tym celu przyznajemy każdemu z zawodników modyfikator +20% do US. Postać posiadająca umiejętność broń specjalna - rzucana otrzymuje dodatkowy modyfikator 20% do US. Gdy zawody się zaczynają, możemy przyjąć, że gracze są jeszcze trzeźwi. Charakterystyki zaczynamy obniżać dopiero wtedy, gdy liczba wypitych kolejek przewyższy Wytrzymałość postaci. Umiejętność mocna głowa przesuwa tę granicę o dwa punkty. Dopiero każda następna wypita kolejka wpływa odpowiednio na statystyki, tj. obniża je wszystkie o 5% (piwo) lub 10% (wino).
Liczenie monet
Konkurs jest bardzo popularny wśród mniej zamożnej części społeczeństwa. Zabawiają się w ten sposób i najemnicy, i kurtyzany. Można w tę grę zagrać także z zawodowym szulerem, jednak szansa na wygraną w takim wypadku nie jest za wielka.
Zasady
Przeważnie w grze biorą udział tylko dwie osoby. Trzecia może być bezstronnym sędzią, jednak nie jest to wymóg. O tym kto rozpoczyna, decyduje rzut monetą. Ogólnie chodzi o to, żeby policzyć wartość wszystkich monet, jakie przeciwnik rzuci na stół. Monety leżą na blacie tyle czasu, ile potrzeba na policzenie do 3. W przybliżeniu są to 2-3 sekundy. Po tym czasie przeciwnik jak najszybciej zgarnia monety w garść lub pod stół (jeżeli jest ich już zbyt dużo). Zaczyna się z jedną monetą. Rzuca pierwszy gracz, następnie drugi. Jeżeli obaj dobrze zauważą, jaki był nominał na monecie przeciwnika, wtedy zaczyna się runda druga. W niej na stół lecą już po dwie monety. Potem po trzy, cztery itd., aż do momentu, kiedy któryś z graczy się pomyli.
Nagroda
Zazwyczaj nagrodą są wszystkie monety przeciwnika, lecz może nią być także ustalona wcześniej kwota pieniędzy lub jakiś zakład rzeczowy.
Zawodnicy
W takiej grze brać może udział każdy. Także dzieci grają w nią między sobą. Oprócz ludzi także krasnoludy lubią czasami posłuchać brzdęku upadających na stół monet.
Mechanika
Jeżeli masz możliwość, rozegraj tę grę na żywo, razem z graczem. Weź kilkanaście monet i trochę się pobawcie. Jeżeli chcesz rozstrzygnąć zwycięzcę przy pomocy kości, wtedy rzucaj każdemu z zawodników na Inicjatywę. Z początku możesz dać nawet bardzo duże dodatnie modyfikatory, jak +50%. W końcu zauważyć nominał jednej monety jest zadaniem banalnym. Z każdą następną monetą obniżaj ten modyfikator o 5%, tak, że przy 2 monetach zawodnik będzie rzucać na swoją Inicjatywę +45%, przy 3 monetach - I+40% itd. Umiejętności, mogące pomóc graczom w zwycięstwie - bystry wzrok, hazard, monetoznawstwo, geniusz arytmetyczny. Przy próbie oszustwa pomóc może doliniarstwo, zwinne palce, hazard.