Czarna perła
Jest to długi, prosty miecz o wąskim ostrzu. Stalowa głownia pokryta jest ciągiem świecących się przyćmionym, złocistym blaskiem run. Metal na krawędziach ostrza ma nieco ciemniejsza barwę. Jelec jest prosty, nieskrzywiony, nadający broni wygląd prostego krzyża. Wykonany jest z brązu i mosiądzu, pokryty licznymi zdobieniami. Uchwyt także wykonany jest bardzo misternie, z kości słoniowej i macicy perłowej, co nadaje mu biało-różowy kolor. Po obu stronach rękojeści, w jej centrum, osadzone są dwie bliźniacze czarne perły, oprawione dodatkowo w srebro. W górnej części uchwytu, zaraz koło jelca, umieszczone są dwie zwykłe perły, dużo większe niż ich czarne odpowiedniczki, także symetrycznie po obu stronach. Głowica zakończająca miecz odlana jest z brązu. Umieszczony jest na niej niewielki czerwony rubin, wokół którego srebrne inkrustacje tworzą jakby płatki. Całość przypomina niewielki kwiat o ciemnoczerwonym centrum oraz lśniących się, srebrnych płatkach.
Historia:
Historia tego miecza wiąże się rozłącznie z morzem i skarbami. Wiadomo, że wśród marynarzy i piratów nie brakuje takich, którzy popłynęliby na sam kraniec świata w poszukiwaniu przygody i legendarnych skarbów. Większość z nich kończy w ten sam sposób, czyli jako pożywienie dla rekinów i innych morskich drapieżników. Czasami jednak, bardzo rzadko, nadludzkie wysiłki i niezwykła odwaga granicząca z szaleństwem może przezwyciężyć wszelkie trudności. Tak było w przypadku pierwszego właściciela miecza.
Heinrich Tebelraum, znany szerzej jako Heinrich Szrama, zawsze odznaczał się niezwykłą odwagą i wyobraźnią - rzecz często spotykana u pirata. Zawsze interesował się wszelkiej maści opowiadaniami, starymi mapami i legendami, mającymi ujawnić miejsca ukrycia niewyobrażalnej wielkości bogactwa. Załoga kapitana Heinricha zwerbowana była spośród wszelkiego rodzaju szumowin portowych wszystkich krajów, jednak nikomu nie można było odmówić odwagi. Tak więc żaden nie zaprotestował, kiedy Szrama oznajmił, że wyruszają na poszukiwanie nieznanej wyspy w celu poszukiwania skarbu. A nawet jeżeli ktoś oponował, to nie utrzymał swojej głowy na karku na przez dłuższy okres niż mrugnięcie okiem.
Kilka miesięcy później statek kupiecki podążający z Estalii do Marienburga natknął się na unoszący się na powierzchni morza wrak. Po bliższych oględzinach okazało się, że na pokładzie nie ma żywego ducha. Jednostka musiała najwidoczniej zostać opuszczona i porzucona na pastwę losu wiele tygodni wcześniej, gdyż ledwie unosiła się na powierzchni a żagle były w strzępach. Na maszcie nie powiewała żadna bandera, jednak łatwo było się domyślić, że jest to okręt piracki. Po wkroczeniu na pokład załoga statku kupieckiego odkryła coś niesamowitego - skarb! W kabinie kapitana, wśród zniszczonych i połamanych mebli i innych sprzętów znaleziono skrzynię pełną złota i kamieni szlachetnych. Oczywiście zaraz przystąpiono do przenoszenia bogactwa z pokładu tonącego wraku na statek kupców.
Heinrich pojawił się jakby znikąd. Wychudzony jak szczapa, zataczający się, mamroczący coś obłąkańczo. W ręce trzymał wspaniałej jakości długi miecz - rzecz niezwykłą, gdyż morska brać od zawsze preferowała zakrzywione szable i kordy. W każdym razie szalony wilk morski wyszedł na pokład akurat w chwili, kiedy marynarze obcego statku przenosili skrzynię ze skarbem po trapie. Szrama wydał z siebie potępieńczy zew, po czym rzucił się na żeglarzy. Był tak słaby, że ledwie utrzymywał swoją broń w dłoni. Pierwszy z marynarzy wytrącił mu ją celnym cięciem szabli, drugi i trzeci zanurzyli swoje kordelasy w ciele byłego kapitana. Pech chciał jednak, że jeden z taszczących skrzynię ludzi zachwiał się, po czym runął razem z nią do wody. Na pokładzie pozostał jedynie pięknej roboty, misternie zdobiony miecz.
W kilka dni po przybyciu do Marienburga kupiec, właściciel miecza, został zamordowany, a jego oręż przepadł. Wzmianka o Czarnej perle pojawiała się czasami wśród zwykłych plotek portowych tawern, a łączyła się zwykle z opowieścią o tragicznej śmierci kolejnego jej właściciela. Nikt nie wie, gdzie miecz znajduje się w chwili obecnej.
Cechy miecza:
Zasady specjalne:
Miecz jest magiczny, więc zadaje obrażenia istotom niewrażliwym na zwykłą broń. Nie posiada specjalnych właściwości, dlatego aby nim władać nie potrzeba wykonywać testu Siły Woli. Niektórzy twierdzą, że przedmiot ten jest obłożony klątwą, nikt jednak nie zna jej natury. Niepodważalną prawdą jest natomiast to, że każdy kolejny właściciel Czarnej perły ginął w tragicznych okolicznościach.
Jesus